Samochód w przydrożnym rozlewisku to finał groźnie wyglądającej kolizji, w której na szczęście nikt nie ucierpiał. Do zdarzenia doszło 8 grudnia około godz. 19.00 w Kętrzynie na ulicy Bałtyckiej. Jak ustalili kętrzyńscy policjanci kierujący vw golfem 64-letni mieszkaniec Kętrzyna wyjeżdżając z miasta w kierunku Barcian nie zauważył stojącego na drodze samochodu, uderzył w niego i zepchnął go do znajdującego się w pobliżu drogi rozlewiska. Ten samochód to skoda felicja. Chwilę wcześniej kierujący nim 68-letni mieszkaniec Kętrzyna, ze względu na awarię auta zatrzymał się na środku jezdni, a po włączeniu awaryjnych świateł wysiadł z pojazdu i próbował go zepchnąć na pobocze, wtedy właśnie zauważył jadący wprost na niego samochód, zdążył odskoczyć, ale jego auto wylądowało w bagnie i zanurzyło się pod wodę po sam dach. Kierujący vw golfem odpowie przed sądem, za spowodowanie kolizji drogowej, grozi mu wysoka grzywna, nawet do 50 tys. zł. W tym miejscu kilka lat wcześniej doszło do podobnej groźnie wyglądającej sytuacji drogowej, również zderzenie dwóch samochodów w tym jednego ciężarowego zakończyło się zepchnięciem pojazdu do rozlewiska. Wtedy kierowca samochodu ciężarowego był w pojeździe, ale udało mu się wydostać z niego, ponieważ kabina była zanurzona w wodzie tylko do połowy.