Służby policyjne zostały postawione w stan gotowości już od samego wjazdu piłkarskich kibiców do Kętrzyna – to był mecz podwyższonego ryzyka Granica Kętrzyn – ŁKS 1926 Łomża, spotkanie drużyn 10 kolejki III ligi podlasko- warmińsko- mazurskiej. Mecz zabezpieczało 79 policjantów. Goście z Łomży oglądali piłkarskie starcie otoczeni policyjnym kordonem, co oczywiście nie było żadną przeszkodą do tego, by głośno dopingować zawodników swojej drużyny. Pierwsze ponad 20 minut spotkania rzeczywiście należało bardziej do łomżyńskiego ŁKS-u niż do kętrzyńskiej Granicy, mimo, że ta grała na swoim podwórku. Jednak i Łomża nie umiała zakończyć żadnej ze swoich akcji celnym trafieniem. Pierwsza bramka tego meczu padła w 28 minucie, zdobyta przez Kacpra Rałowca przyniosła radość kibicom kętrzyńskiej drużyny. 1:0 i jeszcze gorętszy doping z obu stron boiska, ale dopiero w 38 minucie spotkania doszło do kolejnej podbramkowej sytuacji, zawodnik Łomży faulował zawodnika Granicy i to w polu karnym. Granica stanęła przed szansą zdobycia drugiej bramki, ale wykonujący rzut karny Paweł Kowalewski trafił w poprzeczkę, dając tym samym powód do ogromnej radości kibicom Łomży, jednak ta nie trwała długo już w następnej 39 minucie meczu Kowalewski zrehabilitował się i zmienił wynik meczu na 2:0 – więcej informacji w materiale filmowym.