Czy polscy parlamentarzyści reagują na to, co dzieje się w Polsce po dojściu do władzy kolacji 13 grudnia? Jak się odnoszą do łamania prawa, działania na podstawie uchwał, a nie ustaw, przejęcia Telewizji Polskiej czy polskiej prokuratury? To tylko niektóre pytania pytania i tematy z jakimi zmierzył się poseł Prawa i Sprawiedliwości Janusz Cieszyński. Jego wizyta w Kętrzynie rozpoczęła się od otwartego spotkania z mieszkańcami, a zakończyła konferencją prasową, na której padły trzy pytania do przebywającego tego samego dnia w Kętrzynie kandydata Platformy Obywatelskiej na Prezydenta RP - Rafała Trzaskowskiego.

Kandydat na Prezydenta RP z ramienia Platformy Obywatelskiej zawitał do Kętrzyna. Wraz z Rafałem Trzaskowskim zjechały do Kętrzyna wypełnione po brzegi autobusy z jego zwolennikami m.in. z ościennego Giżycka. Trudno nie zauważyć, że przedwyborcze spotkanie z Kętrzynianami zostało w przemyślany sposób zaplanowane i zorganizowane. Tłum Giżycczan przed drzwiami hali sportowej, jak i oblegany przed halą parking, na którym nie brakowało tzw. obcych rejestracji. Taka otoczka spotkania najprawdopodobniej miała sugerować spore zainteresowanie osobą Rafała Trzaskowskiego.

Po roku 2018 - wyborczym i obfitującym w kredyty, po tym, jak w kolejnych latach wydatki na oświatę wciąż niebotycznie wzrastają, ale również po tym, jak miasto uwikłane jest w sprawy sądowe z niepublicznymi przedszkolami, budżet Kętrzyna na rok 2025 nie jest budżetem marzeń. I w tym roku oświatowe potrzeby zgarniają znaczną część jego dochodów, a to nie pozwala na planowanie prorozwojowych budżetów. Większość z wniosków do budżetu na 2025 rok zgłaszanych przez mieszkańców Kętrzyna i radnych po prostu nie trafiło pod pióro burmistrza podczas planowania projektu uchwały budżetowej na obecny rok. Deficyt w roku 2025 wynosi ok 7 milionów złotych.