Centrum Kętrzyna 20 marca obstawione zostało maszynami rolniczymi. Plac przed miejskim ratuszem stał się miejscem protestu i spotkań rolników z mieszkańcami Kętrzyna. Hasła mówiły wszystko: „Nie pozwolimy zniszczyć polskiego rolnictwa rządowi europejskiemu”, „Od myszy do cesarzy wszyscy żyją z gospodarzy”, „Obywatelu obudź się, zielony ład zrujnuje każdego”.
Bryg. Szymon Sapieha był komendantem powiatowym Państwowej Straży Pożarnej w Kętrzynie niecałe dwa lata, ale z kętrzyńską komendą związany jest już od 21 lat. Podczas rocznej odprawy poinformował, że opuszcza Kętrzyn i odchodzi do mrągowskiej komendy, którą będzie odtąd dowodził. W 1999 roku nie myślałem nawet, że zostanę komendantem, a dzisiaj odchodzę z tej funkcji w Kętrzynie. Za wszystkie dobre chwile chcę wam wszystkim podziękować - mówił brygadier Sapieha do zgromadzonych na spotkaniu przedstawicieli władz samorządowych powiatu kętrzyńskiego, przedstawicieli służb mundurowych i strażaków. A ci nie pozostali mu dłużni, również dziękowali za jego profesjonalizm i odpowiedzialną służbę na rzecz mieszkańców całego powiatu. Padło wiele życzliwych słów, bo brygadier Szymon Sapieha to nie tylko wzorowy funkcjonariusz straży pożarnej, ale też po prostu dobry człowiek. My dziękujemy mu równie serdecznie, bo przez długi okres czasu był rzecznikiem kętrzyńskiej komendy i wiele razy przyszło nam współpracować również podczas trudnych akcji czy zdarzeń, i zawsze mogliśmy liczyć na jego pomoc.
57-letnia kobieta zginęła dziś rano w Kętrzynie przy ulicy Cukrowniczej przechodząc przez torowisko w niedozwolonym miejscu. Została potrącona przez pociąg relacji Białystok - Szczecin. Z ustaleń policji wynika, że maszynista zauważył ją i natychmiast podjął próbę zatrzymania pociągu, a także dawał sygnały dźwiękowe, aby kobieta zeszła z torów. Prowadzący lokomotywę nie zdołał wyhamować i potrącił kobietę.Funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości maszynisty, jak również kierownika pociągu, oboje byli trzeźwi. Teraz policjanci i prokurator wyjaśniają wszystkie okoliczności tego tragicznego wypadku.
Doszczętnie spłonęła "przybudówka" przy hali sportowej w Karolewie koło Kętrzyna. Były w niej siłownia i pomieszczenia po dawnej kawiarni. Na szczęście udało się uratować budynek hali. Pożar wybuchł w sobotni poranek 2 marca br. Przy pożarze pracowało kilka zastępów jednostek straży pożarnej, łącznie 30 strażaków i 9 wozów bojowych.
Na kętrzyńskim jeziorku już drugi dzień trwają poszukiwania zaginionego mieszkańca Kętrzyna. 1 czerwca policjanci otrzymali informację o mężczyźnie, który rzekomo postanowił przepłynąć miejski akwen. Najprawdopodobniej spożywał wcześniej alkohol. Na miejscu zdarzenia wciąż pracują strażacy i policjanci.
