Giżycki port Stranda nad jeziorem Kisajno był gospodarzem III Mazurskich Targów Sportów Wodnych. 86 wystawców zaprezentowało 95 łodzi. Odwiedzający targi mieli okazję przyjrzeć się z bliska pływającym nowościom i premierom. To fantastyczny moment dla tych, którzy chcą kupić lub wymienić łódź, a nie znajdą jej przecież na półce w sklepie– mówi organizator targów Zbigniew Jatkowski. I rzeczywiście było na co popatrzeć. Uwagę przyciągały i te wielkie luksusowe jednostki jak choćby Nautiner 38 Classic, ale również komfortowe niewielkie aczkolwiek funkcjonalne domy na wodzie jak choćby Haber 20 mini reporter. Tego housebota promowała stocznia, w której powstał i wychwalał właściciel Marek Sobolewski, który kupił łódź we wstępnej fazie projektów. Wraz z żoną nadawał jej wnętrzu wymarzony kształt. Efekt, wykorzystana do maksimum przestrzeń pisana zamysłem projektanta i wspaniała domowa atmosfera stworzona kobiecą ręką. Zachwycała też tegoroczna premiera targów czyli jacht żaglowy Mellody 30, który zdaniem producenta jest pięknem w harmonii z żywiołem. Oprócz nowinek technicznych targi przyniosły też informacje o nowych zasadach żeglarskich szkoleń i nowym szlaku wodnym czyli Pętli Mazurskiej.