Nielegalną wytwórnię papierosów zlikwidowali 12 stycznia funkcjonariusze Służby Celnej. W pomieszczeniach magazynowych w Kętrzynie celnicy znaleźli 380 kg suszu tytoniowego przerobionego już na krajankę, maszynki do rozdrabniania tytoniu, nabijarki do papierosów, maszynki do zawijania papierosów. Były tam też 3 wagi oraz ponad 1000 opakowań gilz papierosowych różnych marek oraz bibułek wykorzystywanych przy skręcaniu papierosów. Gdyby ten towar trafił na rynek, Skarb Państwa straciłby prawie 350 tys. zł z tytułu podatków i akcyzy. Na ślad nielegalnej fabryki funkcjonariusze celni wpadli podczas kontroli drogowej. W sprawdzanym samochodzie Mitsubishi kierowanym przez mieszkańca Kętrzyna natrafiono na opakowania z suszem. Kierowca samochodu początkowo próbował tłumaczyć, że to podściółka dla zwierzą domowych - potwierdzać to miały etykiety na opakowaniach, w których susz się znajdował. Celnicy nie mieli jednak wątpliwości, że to żadna podściółka tylko cięty tytoń. Gdy ustalono, skąd towar pochodzi funkcjonariusze natychmiast tam pojechali. Właściciel magazynu, z którym nawiązano kontakt początkowo twierdził, że jest poza Kętrzynem, jednak do magazynu przyjechał. Razem z nim przyjechało jeszcze kilku mężczyzn, którzy zaczęli celnikom grozić i ich lżyć. Najbardziej agresywny był właściciel budynku, który w pewnym momencie zaatakował funkcjonariuszy i trzeba go było obezwładnić. W konsekwencji czeka go teraz sprawa karna w związku z prowadzeniem nielegalnej produkcji wyrobów tytoniowych a także odpowie za czynną napaść na funkcjonariusza.