Ratownicy Mazurskiego WOPR-u szkolili się przez kilka dni i na teorii się nie skończyło, praktyczne ćwiczenia i to z wykorzystaniem śmigłowca były prawdziwym sprawdzianem, bo wtedy gdy jest zadanie do wykonania, czasu na zastanawianie się nie ma zbyt wiele, a działać trzeba. Jezioro Święcajty i plaża w Ogonkach koło Węgorzewa były miejscem akcji. A pozorowanych sytuacji było kilka m.in. wywrotka łodzi i podjęcie poszkodowanego z łodzi do śmigłowca. Współdziałanie służb - w takich przypadkach jest naprawdę istotne, to od niego zależy szybkość i skuteczność akcji, a współdziałali tym razem ratownicy Mazurskiego WOPR-u i piloci sekcji lotnictwa Komendy Wojewódzkiej Policji z Krakowa. Szkolenie z zakresu ratownictwa z powietrza to też ćwiczenie technik wysokościowych nad wodą przy użyciu lin zjazdowych czy też desantowanie się z pokładu śmigłowca poprzez skok z małej wysokości lub metodą alpinistyczną. Ratownicy Mazurskiego WOPR-u muszą być przygotowani na wiele ewentualności i choć śmigłowcem na razie nie dysponują to jednak współpracują z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym, a wtedy takie zadanie, jak wytyczanie przygodnego lądowiska zdarza się często.