Rolnicy wciąż protestują, wyjeżdżają ciągnikami na ulice i drogi, blokują ruch, pokazują swoje niezadowolenie otwarcie i dosadnie brzmiącymi hasłami na banerach i maszynach rolniczych - krzyczą do rządzących. Protestują przeciw zielonej polityce Unii Europejskiej, która może doprowadzić do znaczącego ograniczenia europejskiej produkcji rolnej, protestują przeciw ciągłemu napływowi towarów z Ukrainy, ale też dlatego, że nie docenia się ich codziennego wysiłku.