Nie boję się mówić głośno o tym, o czym inni boją się nawet pomyśleć. Nie boję się zadawać pytań nawet, gdy burmistrz miasta grozi mi prokuratorem. Nie dam się zastraszyć. Przewodnikiem w mojej pracy radnej są Wasze opinie i ruszam do działania, gdy prosicie mnie o interwencję. To nasz Kętrzyn, nie prywatny folwark kogokolwiek. Nie jestem radną, która bezmyślnie podnosi rękę w górę, głosując z czyjegokolwiek nakazu. Nadal będę bronić własnego zdania i Waszych racji. Zawsze po stronie mieszkańców!