Oświadczam, że na sesji 26 lutego br. pytałam, zadałam burmistrzowi Kętrzyna szereg pytań dotyczących przetargu na świadczenie usług opiekuńczych w miejscu zamieszkania dla podopiecznych kętrzyńskiego MOPS-u. Radny ma prawo, a nawet obowiązek pytać w imieniu swoich wyborców o różne sprawy związane z funkcjonowaniem miasta i domagać się rzeczowej odpowiedzi w kwestiach, z którymi zgłaszają się do niego mieszkańcy miasta. Straszenie prokuraturą i sądem, co ma miejsce w przypadku tej sprawy i moich zapytań do burmistrza w wyżej opisanym temacie, traktuję jako uniemożliwianie mi mojej pracy jako radnej Rady Miejskiej w Kętrzynie, pracy, do której otrzymałam społeczny mandat.