To przede wszystkim było święto tych, którzy pracują społecznie dla dobra innych, znajdują czas i chęci i potrafią dać coś od siebie, ale przecież nie byłoby tego święta gdyby nie mieszkańcy gminy Korsze, do których kierowane są działania pozarządowych organizacji. Majówka z grochówką tak swojsko brzmiące hasło musiało mieć moc zwabiania do zabawy na świeżym powietrzu. Każdy kto skorzystał z korszeńskiej majówki mógł znaleźć coś dla siebie, a organizatorzy przedsięwzięcia dwoili się i troili, by ani w minucie spotkania nie powiało nudą. Zaplanowano sporo atrakcji i śmiało można powiedzieć działo się, a najwięcej oczywiście na scenie. Trud organizacji pozarządowych wkładany każdego dnia w społeczną pracę na rzecz innych został doceniony przez władze samorządowe Korsz, były statuetki, dyplomy i wdzięczność. A burmistrz Korsz z dumą w głosie przyznawał, że nie szczędzi budżetowych pieniędzy na dotacje dla organizacji pozarządowych – przeznaczając rocznie na ich działalność ok. 300 tys zł.