Ubiegłoroczne obchody stulecia giżyckiego szpitala były pierwszym momentem, w którym planowana od dawna budowa nowego szpitalnego oddziału ratunkowego nabrała realnego wymiaru. Bo choć pierwsze prace budowlane zaczęły się już w lipcu 2010 roku to właśnie we wrześniu w fundamenty nowego budynku SOR-u wmurowany został kamień węgielny. Ubiegłoroczna uroczystość była zapowiedzią tego, co już dziś w pełni namacalne. Nowy budynek szpitalnego oddziału ratunkowego to teraz chluba giżyckiej palcówki medycznej. Na dowód, że nowy SOR spełnia najostrzejsze wymogi stawiane tego typu oddziałom przez Ministerstwo Zdrowia pokażemy kilka jego newralgicznych punktów. A zaczynamy już od miejsca, w którym pacjent przybywa na oddział, podjazd dla karetek zamykany jest automatycznymi drzwiami, SOR posiada cztery stanowiska przyjęcia pacjentów - przestrzenne i funkcjonalne, zabiegowe gabinety też zachwycają – nowoczesne i dobrze wyposażone. Są tu także dwa stanowiska do resuscytacji, gabinet USG,sala intensywnej opieki medycznej czy wreszcie sala operacyjna ze sprzętem medycznym z tzw. górnej półki. 14 mln złotych pochłonęła budowa nowego oddziału ratunkowego, ale w owej kwocie mieści się również zakup nowego wyposażenia, i jak się okazuje to i tak o dwa miliony mniej niż planowano. Warto zauważyć, ze 12 mln złotych to środki finansowe z Unii Europejskiej w ramach programu Infrastruktura i Środowisko, a tylko niewielka część wydatków na tę inwestycję pochodzi z budżetu powiatu giżyckiego. Pozostaje jeszcze tylko pytanie czy giżycki szpital, znajdujący się obecnie w dość trudnej sytuacji finansowej podoła utrzymaniu nowego obiektu.Ratunkowy oddział połączony jest z budynkiem szpitala prawie kilometrowym łącznikiem. Jednak powstanie nowego obiektu może być początkiem całkiem nowej bryły giżyckiej placówki medycznej, której rozbudowę zamierza się przeprowadzać modułowo, przy czym nowy SOR miałby stanowić tę parterową część nowego budynku szpitala.