Kętrzyński blok TBS-u przy ulicy Jaśminowej 6 poznała cała Polska. Dlaczego był taki wyjątkowy? Ano dlatego, że tuż po oddaniu go do użytku zaczęły w nim rosnąć grzyby, prawdziwy wysyp grzybów. Wilgoć zawładnęła budynkiem, a lokatorzy otrzymali od administratora „instrukcję obsługi mieszkań”- pismo, w którym instruowano ich jak mają korzystać z mieszkań. W skrócie: nie prać, nie gotować, a poza tym grzać i suszyć. Dopiero interwencja ogólnopolskich mediów zmusiła kętrzyński TBS i władze miasta do konkretnego zainteresowania się sprawą. Po ponad dwóch latach od tego zdarzenia mieszkańcy bloku znów szukają pomocy, administrator zafundował im tym razem, podwyżkę czynszu, drastyczną podwyżkę czynszu, średnio na poziomie ok. 20 %. A uzasadnienie? Jak twierdzi prezes KTBS-u Arkadiusz Książek - względy ekonomiczne: spłata kredytu, bieżące utrzymanie, remonty. Mieszkańców bloku przy Jaśminowej 6, dotkniętych tym najwyższym wzrostem opłat za czynsz, nie przekonują te argumenty administratora budynku. A do tego w niektórych mieszkaniach, zwłaszcza na ostatnim piętrze budynku, gehenna z grzybem na ścianach trwa do dziś. Po zimie kwiatki rosną niemal w każdym pomieszczeniu. Mieszkańcy bloku przy Jaśminowej 6 chcą by w ich obronie stanęli radni miejscy. 140 osób podpisało się pod skargą na działalność burmistrza Kętrzyna.