Przedświąteczny czas też może być wspaniałą ucztą, pod jednym warunkiem, że będziemy umieli cieszyć się każdą jego chwilą. Przedświąteczny szum też może być przyjemnością – pretekstem do spotkań nie tylko w gronie rodziny czy przyjaciół, ale również znajomych lub sąsiadów. Pretekstem do wspólnego biesiadowania i dzielenia się świątecznym nastrojem. Tak było podczas giżyckiego jarmarku bożonarodzeniowego zorganizowanego na miejskim targowisku. Zapach świątecznych potraw żołnierskiej kuchni wabił z daleka, na świeżym powietrzu świąteczne rarytasy smakowały podwójnie i dodawały ciepła w ten zimowy naprawdę mroźny dzień. To był dobry czas na kupienie świątecznych podarunków, a nawet wsparcie potrzebujących. Najmłodsi mieszkańcy Giżycka nie zapomnieli również o świątecznej tradycji jasełek i śpiewaniu kolęd.