O dużym szczęściu mogą mówić mieszkańcy tego wielorodzinnego domu w Nakomiadach koło Kętrzyna, wszyscy w porę zdążyli opuścić objęty pożarem budynek. Z relacji świadków wynika, że sytuacja wyglądała naprawdę groźnie. Poddasze wielorodzinnego budynku w jednej trzeciej to już tylko zgliszcza, podobnie jak drewniana przybudówka, która spaliła się w całości wraz z wyposażeniem. W tej części domu mieszkała pięcioosobowa rodzina, w tym trójka małych dzieci. Jest to rodzina objęta opieką kuratora. Policjanci stwierdzili, że w czasie zdarzenia rodzice trójki dzieci byli pijani, oboje mieli ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Jak powiedzieli nam mieszkańcy sąsiednich domów, wciąż żyli w strachu, że może dojść do niebezpiecznej sytuacji. Pogorzelcy noc spędzili poza domem, ale Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej zapowiada wsparcie. Przyczyna pożaru nie jest jeszcze ustalona.