HOT-INFO

11-400 Kętrzyn,
Polska

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

Kilka lat temu rozpoczęli tę akcję i nie brakuje im zapału, by kontynuować to dobroczynne dzieło. Mowa o zbiórce darów dla Polaków mieszkających na Litwie, zbiórce, którą organizuje kętrzyńskie starostwo powiatowe. Władze Powiatu Kętrzyńskiego nie mają wątpliwości, że to idea trafiona w dziesiątkę, jeden z najlepszych owoców współpracy z rejonem Soleczniki na Litwie, to ogromna pomoc dla mieszkających tam rodaków. Niemal półtorej tony darów wartej kilkanaście tysięcy złotych to oprócz wielkiego daru serca namacalna rzeczowa pomoc, która w tym roku trafi do najbardziej potrzebujących Polaków mieszkających w Jaszunach, właśnie w litewskim rejonie Soleczniki. Na apel kętrzyńskiego starostwa powiatowego odpowiedziało wielu ludzi dobrej woli, którzy postanowili podzielić się z potrzebującymi i ofiarować coś od siebie. Radni powiatu kętrzyńskiego również przyłączyli się do zbiórki. Wraz z busem wypełnionym po brzegi prezentami, na Litwę pojechała dwuosobowa delegacja przedstawicieli Powiatu Kętrzyńskiego, przewodnicząca rady powiatu Teresa Prokop i dyrektor Powiatowego Zespołu Ekonomiczno – Administracyjnego Szkół Krzysztof Krupienik.

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

Późnym wieczorem 31 grudnia 2012 roku w wieku 89 lat zmarł w Kętrzynie Władysław Koniuszewski – prezes kętrzyńskiego Koła Światowego Związku Żołnierzy AK, Zasłużony dla Miasta Kętrzyn. Msza pogrzebowa odbyła się w przycmentarnej kaplicy 4 stycznia 2013 roku, Władysław Koniuszewski został pochowany na starym kętrzyńskim cmentarzu. Miał bardzo bogaty życiorys. Żołnierz Armii Krajowej, pseudonim „Wróbel”, zesłaniec do karnego obozu pracy w Kałudze. Władysław Koniuszewski brał udział w akcji wysadzania niemieckich transportów kolejowych ”Wachlarz” i w operacji wyzwalania Wilna „Ostra Brama”. Urodzony na Wileńszczyźnie, osiadł w Kętrzynie i od 1946 roku właśnie tutaj przez 43 lata pracował w wielu kętrzyńskich przedsiębiorstwach m.in. jako główny księgowy. Człowiek bardzo zaangażowany w życie społeczne Kętrzyna, członek parafialnego chóru działającego przy kętrzyńskiej Parafii Rzymskokatolickiej pod wezwaniem św. Katarzyny. Władysław Koniuszewski był człowiekiem miłym, uczynnym, koleżeńskim, o dużym poczuciu humoru. Żegnali go najbliżsi, sąsiedzi, przyjaciele i znajomi.

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

Remont tego budynku trwał ok. trzy miesiące, teraz widać już jego efekty prac modernizacyjnych. Zespół Opieki Zdrowotnej w Reszlu zyskał całkiem nowy wygląd. Stan obiektu sprzed remontu wymusił tę modernizację, którą objął nadzorem konserwator zabytków. Ponad 300 tys. złotych na tę inwestycję reszelski ZOZ wygospodarował ze środków własnych. Budynek został poświęcony, a uroczyste cięcie wstęgi zwieńczyło prace remontowe. Jest też następna dobra wiadomość, najprawdopodobniej już w przyszłym roku będzie ciąg dalszy modernizacji, jest jeszcze część budynku ZOZ-u, którą trzeba wyremontować i są już plany, by to zrobić.

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

Przebudowa reszelskiego zabytkowego mostu dobiegła końca. Z jego gruntownym remontem zmagała się wyłoniona w przetargu przez kętrzyńskie starostwo powiatowe sopocka firma „Most”. Efekt okupiony był kilkumiesięcznymi utrudnieniami w ruchu drogowym w tym miejscu, utrudnieniami, które musieli cierpliwie znosić mieszkający w pobliżu mostu ludzie. Wykonawca przebudowy miał tu bowiem sporo do zrobienia. Inwestycja kosztowała milion trzysta tysięcy złotych, a inwestor pozyskał dofinansowanie z budżetu państwa i kilkadziesiąt tysięcy z budżetu gminy Reszel. Prace remontowe prowadzone były pod nadzorem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Wyremontowany most może być teraz kolejną turystyczną atrakcją Reszla, ale oprócz tego jest dla Reszelan łącznikiem z częścią miasta, w której jak się okazuje mieszkają również osoby niepełnosprawne, dla nich most stanowi ważną drogę dojazdową do domów. Reszelski Niski most na rzece Sajna przy ulicy Płowce znajduje się w bliskim sąsiedztwie mostu Wysokiego, a budowany był w czternastym wieku.

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

W Kętrzynie, u zbiegu ulic Daszyńskiego i Powstańców Warszawy, stała kiedyś żydowska synagoga. Dziś nie ma po niej śladu. Spalona przez hitlerowców w 1938 roku, została usunięta z krajobrazu miasta. Pozostała jednak w pamięci ludzi, którzy niegdyś mieszkali w Kętrzynie, a dziś mieszkają w Niemczech. Przetrwał w ich pamięci ów dzień, w którym spłonęła. Ruiny spalonej synagogi zostały rozebrane, dziś w miejscu gdzie stała jest sklep i dom mieszkalny. Od 9 listopada 2012 roku jest jeszcze coś – jest w chodniku tablica, utrwalona pamięć tych, którzy przywołując okrutną przeszłość, chcą budować nową przyszłość. Uroczystość odsłonięcia tablicy zgromadziła wielu byłych i obecnych mieszkańców Kętrzyna i gości. W powstanie tablicy z napisami w języku polskim i niemieckim zaangażowani byli m.in. kętrzyńska Parafia Ewangelicko - Augsburska i Stowarzyszenie dla Porozumienia Polsko – Niemieckiego im. Arno Holza, znaleźli się też sponsorzy.

X

Right Click

No right click