Remont tego budynku trwał ok. trzy miesiące, teraz widać już jego efekty prac modernizacyjnych. Zespół Opieki Zdrowotnej w Reszlu zyskał całkiem nowy wygląd. Stan obiektu sprzed remontu wymusił tę modernizację, którą objął nadzorem konserwator zabytków. Ponad 300 tys. złotych na tę inwestycję reszelski ZOZ wygospodarował ze środków własnych. Budynek został poświęcony, a uroczyste cięcie wstęgi zwieńczyło prace remontowe. Jest też następna dobra wiadomość, najprawdopodobniej już w przyszłym roku będzie ciąg dalszy modernizacji, jest jeszcze część budynku ZOZ-u, którą trzeba wyremontować i są już plany, by to zrobić.
W Kętrzynie, u zbiegu ulic Daszyńskiego i Powstańców Warszawy, stała kiedyś żydowska synagoga. Dziś nie ma po niej śladu. Spalona przez hitlerowców w 1938 roku, została usunięta z krajobrazu miasta. Pozostała jednak w pamięci ludzi, którzy niegdyś mieszkali w Kętrzynie, a dziś mieszkają w Niemczech. Przetrwał w ich pamięci ów dzień, w którym spłonęła. Ruiny spalonej synagogi zostały rozebrane, dziś w miejscu gdzie stała jest sklep i dom mieszkalny. Od 9 listopada 2012 roku jest jeszcze coś – jest w chodniku tablica, utrwalona pamięć tych, którzy przywołując okrutną przeszłość, chcą budować nową przyszłość. Uroczystość odsłonięcia tablicy zgromadziła wielu byłych i obecnych mieszkańców Kętrzyna i gości. W powstanie tablicy z napisami w języku polskim i niemieckim zaangażowani byli m.in. kętrzyńska Parafia Ewangelicko - Augsburska i Stowarzyszenie dla Porozumienia Polsko – Niemieckiego im. Arno Holza, znaleźli się też sponsorzy.
Przynieśli wieńce pełne zbóż, warzyw i kwiatów, przynieśli świeżo upieczony chleb, przynieśli wdzięczność za tegoroczne plony i wszystko to złożyli Bogu w darze w niewielkim kościele w Łankiejmach, bo tam właśnie mieszkańcy gminy Korsze rozpoczęli swoje dożynkowe świętowanie. Darami natury składali hołd, dziękując jednocześnie za każdy dzień pracy, który przyniósł plon. Śpiew i modlitwa, a po mszy barwny korowód, który przeszedł ulicami wsi, bo tradycyjny słowiański zwyczaj święta plonów ma swoją religijną uroczystość, a zaraz po niej tę świecką biesiadną dożynkową zabawę i widać było, że wieś jest na nią dobrze przygotowana, gospodarze pokazali, że to ważny dla nich czas, że po trudach codziennej pracy na roli będą świętować, będą się cieszyć, zwłaszcza mieszkańcy wsi Łankiejmy, którzy byli gospodarzami tych gminnych obchodów korszeńskiego święta plonów. Starostowie dożynek Marta i Andrzej Zacharewiczowie wręczyli bochen chleba gospodarzowi dożynek burmistrzowi Korsz Ryszardowi Ostrowskiemu, a ten kroił go i dzielił wśród wszystkich uczestników dożynek. To jeden z najważniejszych symbolicznych momentów każdych dożynkowych uroczystości – znak, że praca rolników ma należy jej szacunek, a korzystają z niej nie tylko pracujący na roli.
Uroczystą mszą świętą w kościele p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego mieszkańcy Korsz rozpoczęli zorganizowaną z okazji 50-lecia ich miasta, jubileuszową sesję rady miejskiej. Święto Niepodległości wraz z jubileuszem miasta to była podwójnie radosna uroczystość. Sesja rady miejskiej odbyła się w Miejskim Domu Kultury z udziałem pocztów sztandarowych, w gronie wielu obecnych i byłych mieszkańców miasta i gminy Korsze, z licznie zaproszonymi na to jubileuszowe spotkanie gośćmi. Złoty jubileusz Korsz skłaniał do refleksji i podsumowań, dużo wydarzyło się przez minione pół wieku i wpłynęło na teraźniejszy obraz miasta, jak również gminy. Historyczne dzieje doprowadziły do wielu zmian, jednak postęp nie pozwolił się miastu zatrzymać. 50 lat nadania praw miejskich osadzie Korsze to doskonała okazja do uhonorowania ludzi związanych z miastem szczególną więzią, ludzi, którzy tworzyli Korsze. Okolicznościowymi statuetkami wyróżniono: ks. Janusza Budyna, Teodora Cejrowskiego, Józefa Kowola, Jerzego Zglińskiego, Leszka Ludwiczaka, Jerzego Skórko i Mariana Karusewicza. Na jubileuszowej uroczystości wręczono również 41 pamiątkowych odznaczeń, tym, którzy m.in. przyczynili się do rozwoju Korsz, kreują życie społeczno-kulturalne, działają na rzecz samorządu, a także oświaty w mieście.
Mieszkańcy Reszla swoją wdzięczność za tegoroczne plony zanieśli najpierw Bogu. W rzymskokatolickim kościele pod wezwaniem św. Piotra i Pawła odprawiona została uroczysta msza święta, a uczestniczyli w niej mieszkańcy gminy Reszel na czele ze swoim Folklorystycznym Zespołem Śpiewaczym Reszelanie, ale również uczestniczyły w niej zespoły folklorystyczne przybyłe na towarzyszącą dożynkom Równiankę. I jak zwykle tym najbardziej zauważalnym symbolem dożynkowej wdzięczności były wieńce, a w nich to, co dała matka natura, to co znajdzie się na stołach, aż do następnych żniw i zbiorów. Podziękowanie Bogu i oczywiście wspólne świętowanie połączone z zabawą to zawsze idzie w parze podczas uroczyście obchodzonych dożynek, zatem korowodem ulicami miasta mieszkańcy Reszla przeszli na reszelski plac, gdzie czekała już na nich przygotowana scena i kiermasze, gdzie odbył się VI Festiwal Kultury Ludowej Równianka. Dzięki unijnemu dofinansowaniu zabawa była przednia, a rozpoczęła się dożynkowym obrzędem czyli wspólnym przedsięwzięciem, w które zaangażowali się członkowie Folklorystycznego Zespołu Śpiewaczego Reszelanie i najmłodsi mieszkańcy wsi Zawidy wraz ze swoimi opiekunami.