HOT-INFO

11-400 Kętrzyn,
Polska

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

Ślubna fotografia miała przenieść w przyszłość magiczną chwilę dwojga zakochanych w sobie ludzi, dziś po 50 latach od jej zrobienia niezwykłej magii ma w sobie jeszcze więcej. A na fotografii pani Jadwiga i pan Zenon, to miłość przeprowadziła ich przez życie. Małżeńska przysięga była dla pani Jadwigi i pana Zenona ponad wszystko to, co każdego dnia przynosił los, potrafili przyjąć codzienność, by teraz móc świętować złoty jubileusz. Ci, którzy przeżyli pół wieku razem umieją docenić wartość związku, a to, że nie ulegli pokusie łatwych rozwiązań docenia nie tylko ich rodzina, ale również państwo. Za długoletnie pożycie małżeńskie Prezydent Polski przyznaje medale. Takie medale w tym roku otrzymało w Giżycku osiem par małżeńskich, siedem z nich w sposób szczególny na specjalnie przygotowanej dla nich i ich najbliższych uroczystości. Medale otrzymali: pp. Henryka i Wojciech Betko, pp. Stefania i Józef Kabala, pp. Marianna i Józef Łęga, pp. Halina i Józef Małeccy pp. Helena i Ryszard Waryszakowie, pp. Stanisława i Kazimierz Żabińscy oraz pp. Jadwiga i Zenon Chołuj. Warto też przy tej okazji przypomnieć, że o to szczególne odznaczenie nie zabiega Urząd Stanu Cywilnego, a jedynie pośredniczy w przekazaniu medalu, tak więc inicjatywa należy do rodzin, które posiadają zacnych jubilatów. Muszą wystąpić z wnioskiem o przyznanie medalu za długoletnie pożycie małżeńskie.

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

Żołnierze 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej w akcji, pluton patrolujący wpada w zasadzkę, musi poradzić sobie z miejscową ludnością, afgańską ludnością. To oczywiście pozorowana sytuacja, zdarzenie niczym z afgańskiej ziemi na giżyckim poligonie – bo już niebawem żołnierze z 15 Brygady stanowić będą trzon X zmiany w Afganistanie. Przygotowaniom do misji i sprawdzeniu poziomu wyszkolenia żołnierzy tym razem przyglądał się sam Minister Obrony Narodowej Bogdan Klich. Działania zostały szczegółowo przeanalizowane, a każdy element akcji poddany został ocenie. Żołnierze 15 Brygady z takim samym zaangażowaniem prezentowali swoje umiejętności zarówno na poligonie przed ministrem jak i w dniu swojego święta przed mieszkańcami Giżycka. Wtedy przygotowali specjalny pokaz z wykorzystaniem elementów krav magi czyli nowoczesnego systemu walki i samoobrony. Podczas swojego święta 15 Brygada chwaliła się również sprzętem jakim dysponuje i jaki zabierze ze sobą na misję do Afganistanu. Możliwość spędzenia kilku chwil wojskowym wozie bojowym była imponującym przeżyciem zwłaszcza dla najmłodszych uczestników tego wojskowego festynu. I mieszkańcy Giżycka i przyjezdni goście byli zgodni 15 Brygada to siła.

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

Polecieć na koniec świata, a może wcale nie musi to być koniec świata - może wystarczy na moment oderwać się od codziennych zajęć i zobaczyć co w przysłowiowej trawie piszczy. Łukasz Łuczaj, z zawodu botanik i z zamiłowania botanik, mógłby jak większość ludzi tej profesji mieszkać w osiedlowym bloku , wybrał jednak drewniany dom w jednej z podkarpackich wsi. Tu może się realizować jako doktor w swojej dziedzinie i być blisko najbliżej tego co ukochał - przyrody. Tu może pokazywać innym, jak czerpać radość z tego, że jest się częścią ekosystemu. Siedemnastohektarowe zbocze góry w Pietruszej Woli - własność Łukasza Łuczaja jest dla wielu doświadczalnym poligonem, malowniczym miejscem, do którego chętnie przyjeżdżają, by przeżyć tydzień lub dwa, jak ludzie pierwotni. To tu organizowane są obozy wraz z warsztatami kulinarnymi, na których można zjeść to, co do tej pory na jadalne wcale nie wyglądało - dziwną nieznaną roślinę czy bezkręgowca.

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

Wypadek pilota Marka Szufy na pokazach lotniczych w Płocku mroził krew, samolot po wykonaniu ostatniej akrobacji uderzył o taflę wody i rozbił się. Pilota udało się wydobyć z wody, ale mimo długotrwałej akcji ratunkowej i reanimacji nie udało się go uratować. Wiadomość o śmierci Marka Szufy pogrążyła w smutku nie tylko jego najbliższych i środowisko lotnicze, ale wszystkich, którzy podziwiali jego kunszt, jego akrobacyjną wirtuozerię w przestworzach. Jak podały w komunikacie PLL LOT, kapitan Marek Szufa był jednym z najbardziej doświadczonych i uznanych pilotów w Polsce i na świecie. Z LOT-em związany był od 1979 roku. Od 20 lat był kapitanem samolotów typu Boeing 767. Szufa był szybowcowym pilotem akrobacyjnym, byłym wicemistrzem świata i wieloletnim członkiem Kadry Narodowej. Był także pilotem samolotów akrobacyjnych - wielokrotnym wicemistrzem Polski i członkiem Kadry Narodowej. Pasją Szufy było modelarstwo samolotowe w klasie GIGANT F3M i F4G. Marek Szufa wielokrotnie odwiedzał festyny lotnicze na podkętrzyńskim lotnisku w Wilamowie, a ostatnio w Giżycku. Był nie tylko zakochany w lotnictwie, był profesjonalistą w tym, co robił, ale też był miłym otwartym na ludzi człowiekiem. Mieliśmy okazję i wielki zaszczyt spotkać mistrza akrobacji i spytać o jego hobby, o którym zawsze chętnie opowiadał. Przyzwyczaił widzów swoich podniebnych pokazów do dreszczu emocji i z tym dreszczem ich pozostawił.

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

W giżyckim parku przy ulicy Warszawskiej rozpoczęły się roboty budowlane. Pomysł na zagospodarowanie tego zakątka miasta właśnie doczekał się realizacji. To jednak teren szczególny, jego dużą część zajmował niegdyś cmentarz z czasów dziewiętnastego i pierwszej połowy dwudziestego wieku. Już pierwsze wykopy w tym miejscu pokazały, że kryje się tu historia tych ziem. Zanim na ten teren wkroczy nowoczesna zabudowa i powstanie fontanna, trwa poszukiwanie miejsc pochówku. Prace ekshumacyjne to przestój w pracach inwestycyjnych, ale są niezbędne, by móc kontynuować budowę nowego miejsca rekreacji, a jednocześnie oddać należną cześć tym, którzy zamieszkiwali te ziemie przed nami.

X

Right Click

No right click