HOT-INFO

11-400 Kętrzyn,
Polska

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

Ostrzegawczo – informacyjne maszty pojawiły się w krainie wielkich jezior mazurskich, by żeglarze czuli się bezpieczniej. Masztów jest siedemnaście, a impulsem do ich ustawienia był biały szkwał. Maszty to nowy element dbałości o bezpieczeństwo na wodzie, ale oczywiście nie jedyny. Gdy sezon wkracza w kulminacyjną fazę i rozpoczynają się wakacje, temat zagrożeń staje się numerem jeden, zwłaszcza w turystycznych miastach Warmii i Mazur. Giżycko gościło przedstawicieli sejmiku warmińsko- mazurskiego pracujących w komisji bezpieczeństwa. Bezpieczeństwo na wodzie kontra bezpieczeństwo na lądzie, bo tym tematem również zajmowała się komisja na swoim wyjazdowym posiedzeniu. Przedstawiciele Izby Celnej zwrócili uwagę na proceder, w który często angażują się młodzi ludzie czyli przewóz dużych ilości paliwa przez granicę i handel na terenie kraju. Garażowe hurtownie paliwa to duże niebezpieczeństwo często w samym centrum miasta.

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

Nagła ewakuacja giżyckiego ratusza, zdezorientowanie petentów, niepokój pracowników Urzędu Miejskiego i Starostwa Powiatowego. I niemal w kilka minut później pod budynkiem służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo: policja, wojsko, straż pożarna, pogotowie ratunkowe i wreszcie ci, którzy najbliżej miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego. Ruch na ulicy zostaje wstrzymany, przechodnie muszą omijać obiekt z daleka. Już wiadomo pod ratuszem jest bomba, a w ratuszu terroryści z zakładnikami. To niebezpieczeństwo było jednak pozorne, bo ta sytuacja to tylko wymyślony do ćwiczeń scenariusz. Ale wszystkie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo musiały działać na poważnie, szybko i skutecznie, w końcu to głównie dla nich ważny sprawdzian. To była też lekcja dla mieszkańców Giżycka, przecież lekceważenie poleceń służb mundurowych w takich sytuacjach to narażanie życia.

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

4 czerwca w miejscowości Jankowice, gm. Srokowo płonął budynek gospodarczy, a w nim m.in. maszyny rolnicze oraz baloty słomy i siana. Z ogniem przez ponad 7 godzin walczyło 28 strażaków. Strażakom udało się uratować pobliską oborę, ocalone mienie to wartość 80 tys. zł. Budynek gospodarczy wraz z wiatą spłonął niemal doszczętnie, a w nim kombajn Bizon, dmuchawa do zboża i siewnik lejkowy. Spaliło się też 36 balotów siana i 46 balotów słomy, a nadpalone zostały drewniane elementy dachu obory. Szacunkowe straty to łącznie ok. 40 tys. zł. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia.

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

Ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał 25 - letni Paweł J., mieszkaniec Kętrzyna, a jego przejażdżka ulicami miasta zakończyła się w ogródku na prywatnej posesji. Samochód uszkodził płot i wjechał w ścianę domu. Do zdarzenia doszło 8 czerwca tuż przed godziną 20.00, wtedy to policja otrzymała zgłoszenie o prawdopodobnie nietrzeźwym kierowcy, który jeździ osiedlowymi ulicami. Policjanci próbowali go zatrzymać, a gdy ten nie zareagował rozpoczęli pościg. Zagrożenie było ogromne, ale w tym czasie kiedy doszło do zdarzenia na szczęście nikt tamtędy nie przejeżdżał i nie przechodził. Kierowcy jadącemu na podwójnym gazie też nic się nie stało. Jak relacjonuje jeden ze świadków kierowca wysiadł z samochodu sam, a nawet próbował uciekać. Jednak natychmiast zajęła się nim policja. Mężczyźnie grozi do 2 lat pozbawienia wolności.

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

Zginął motocyklista, 22-letni Artur M. mieszkaniec Piaskowca. Do tragicznego wypadku doszło 14 maja w miejscowości Podlechy gm. Korsze. Kierowca ciągnika jadący w kierunku Korsz w trakcie wykonywania lewoskrętu z drogi głównej w drogę szutrową, zobaczył nadjeżdżające wprost na niego światła, włączył wsteczny, ale nie zdążył wycofać pojazdu. Doszło do zderzenia z motocyklem, w wyniku którego jadący nim 22 latek poniósł śmierć na miejscu. Kierowca ciągnika nie odniósł żadnych obrażeń, był trzeźwy. Dokładną przyczynę wypadku ustala kętrzyńska policja.

X

Right Click

No right click