„Może Pani skromny umysł jeszcze się może na chwilę wysilić. Postaram się mówić prostymi słowami, takimi które jest Pani w stanie zrozumieć”- takie słowa usłyszała kętrzyńska radna Urszula Baraniecka podczas sesji rady miejskiej 30 grudnia 2010 roku od burmistrza Kętrzyna Krzysztofa Hećmana. I wcale jej się nie spodobało to, co usłyszała - poczuła się dotkliwie urażona. Radna Baraniecka domaga się od burmistrza przeprosin na najbliższej sesji rady miejskiej i to przeprosin w takim brzmieniu: „Bardzo przepraszam radną Urszulę Baraniecką za to, że w dniu 30 grudnia 2010 r., w czasie sesji Rady Miejskiej w Kętrzynie, użyłem wobec niej słów ubliżających jej godności i poniżających ją w oczach opinii publicznej”.