HOT-INFO

11-400 Kętrzyn,
Polska

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

Solidna Lokalna Demokracja – członkowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej zapewniają, że w ten sposób również można odczytywać skrót SLD, bo idą do wyborów nie po władzę, ale by służyć ludziom. Człowiek dom praca - to hasło, które przyświeca Lewicy, a wystawia ona swoich kandydatów do rad miejskich, gminnych oraz do rady powiatu. I chwali się, że nie musi walczyć o utrzymanie parytetów, kobiety po prostu są na listach, również na pierwszych miejscach, jak choćby obecne radne: Halina Ulińska czy Irena Hadziewicz. Kętrzyńska Lewica po raz kolejny powalczy o najwyższy urząd w Kętrzynie, a jej kandydatem na burmistrza miasta jest Zbigniew Nowak, który zapewnia, że ma sposób na zarządzenie miastem i że podejmuje to wyzwanie z odwagą. Ale na zarządzaniu Kętrzynem Lewica nie zamierza poprzestać, marzy się jej również zarządzanie gminą Srokowo, dlatego chciałaby mieć tam swojego wójta Andrzeja Sapelę. A do wyborczej walki w Reszlu wystawia Ryszarda Kaczmarczyka. Sojusz Lewicy Demokratycznej zamierza powalczyć również o miejsca w sejmiku wojewódzkim.

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

Tym wąsom już dziękujemy, bo to dwa ośrodki władzy, które nie potrafią się dogadać - przekonywał Marek Olszewski. I dlatego nie trudno się domyślić, że Międzygminne Forum Samorządowe zamierza walczyć zarówno o fotel starosty kętrzyńskiego jak i burmistrza Kętrzyna i że o władzę w mieście kolejną próbę starcia z obecnym włodarzem podejmie właśnie lider Międzygminnego Forum. Nie bójmy się marzyć – to tylko jedno z haseł, którym Marek Olszewski chce wzlecieć ponad innych kandydatów. To główne, którym Międzygminne Forum Samorządowe zaplanowało zaskarbić sobie przychylność wyborców brzmi „Samorządy bez polityków - damy sobie radę”. Marek Olszewski przekonuje, że wie dokładnie czym chce się zająć gdyby został burmistrzem miasta. Problemy mieszkańców Kętrzyna zabrał ze sobą na konwencję w postaci gadżetów. MFS wystawia kandydatów do rad miejskich, gminnych i rady powiatu, ale również kandydatów na burmistrzów i wójtów. Gminy: Srokowo, Barciany i Kętrzyn to cele Międzygminnego Forum Samorządowego.

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

Decyzję o wydzierżawianiu nieruchomości Twierdzy Boyen pozostawmy przyszłej radzie- apelował radny Wojciech Trybek. Rada przychyliła się do tego apelu i zdjęła uchwałę z porządku obrad giżyckiej rady miejskiej. A było to ostatnie posiedzenie rady tej kadencji. Rozpoczęło się tradycyjnie od pytań do burmistrza. Wysokość odszkodowania o jaką wystąpił wykonawca budowanej właśnie kładki interesowała radnego Cezarego Piórkowskiego. Odszkodowanie dotyczy oczywiście miesięcznego przestoju w inwestycji. 400 tys. zł tyle wskazał wykonawca, władze Giżycka wyliczyły, że może to być najwyżej 80 tys. zł. Gwiazdobloki na giżyckim molo czyli czy Niegocin będzie portem wojennym- pytali radni Jan Sekta i Tadeusz Nowakowski. Nieuchronny proces zapadania się mola zdecydował o zastosowaniu gwiazdobloków tłumaczył wiceburmistrz Paweł Czacharowski. O etap tworzonego właśnie studium rozwoju Giżycka pytał radny Cezary Piórkowski. Architekt miasta wyjaśniała, że właśnie nanoszone są zmiany w studium zgodnie z sugestiami radnych, po czym w listopadzie nastąpią konsultacje społeczne. Radni podjęli szereg uchwał, a zaczęli od decyzji w sprawie adaptacji budynku sali gimnastycznej wraz z jej rozbudową na potrzeby miejskiej biblioteki publicznej. I w przypadku tej uchwały radny Trybek apelował o pozostawienie decyzji następcom. Po ostrej dyskusji rada pozostawiała decyzję w tej sprawie swoim następcom tylko 7 radnych głosowało za, 10 było przeciw. Rada mimo opinii niektórych radnych, że Giżycko powinno stawiać na promocję regionalną, a nie miejską zgodziła się na promocję miasta, a dokładniej na realizację programu „Giżycko 2011-2013 budowa marki, promocja lokalnej gospodarki poprzez organizację oraz udział w ponadlokalnych i regionalnych wydarzeniach.” Na program planuje się przeznaczyć 1.765 tys. zł z czego prawie milion pięćset tysięcy złotych miałaby dofinansować UE. Radni dyskutowali też o nowej formie przyznawania dotacji z miejskiego budżetu organizacjom pozarządowym. Projekt uchwały wynikł z nowelizacji ustawy o działalności organizacji pożytku publicznego i wolontariacie. Inicjatywa lokalna będzie miała nowe źródło finansowania, bowiem uchwała mimo głosów sprzeciwu została przez większość radnych podjęta. Rada nie zgodziła się na udzielenie bonifikaty Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji od rocznych opłat z tytułu trwałego zarządu.

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

Platforma Obywatelska znów chce zarządzać Powiatem Kętrzyńskim. Obecny starosta Tadeusz Mordasiewicz jednym tchem wylicza dotychczasowe zasługi obecnego zarządu powiatu, a wymienia m.in. zatrzymanie zadłużania się szpitala, budowę dróg i niezaciąganie konsumpcyjnych kredytów. Zapewnia też, że może śmiało spojrzeć w oczy wyborcom. Platformie Obywatelskiej marzy się też władza w mieście. O fotel burmistrza Kętrzyna powalczy obecny przewodniczący rady miejskiej, Krzysztof Bućko. Platforma Obywatelska ubiegać się będzie o mandaty do rady powiatu wspólnie z komitetem Porozumienie dla Powiatu Kętrzyńskiego, któremu przewodzi Tadeusz Kowalewski. PO zapowiada, że w radzie powiatu zamierza stworzyć koalicję ze swoim dotychczasowym sojusznikiem czyli PiS-em. Platforma Obywatelska pokazała liderów swoich list wyborczych, ale liczy na głosy nie tylko dla nich. Dyrektorzy placówek podległych powiatowi na listach wyborczych PO to zdaniem szefa Platformy w Powiecie Kętrzyńskim, dobrze przemyślane działanie.

Redakcja
Fot. Wiesław Zygmunt

Członkowie Prawa i Sprawiedliwości z powiatu kętrzyńskiego idą do wyborów wyłącznie pod szyldem swojej partii, nie tworząc żadnych nowych formacji czy komitetów. A stawiają głównie na młodość. I na młodych kandydatach na radnych gminnych, miejskich i powiatowych nie koniec, o fotel burmistrza Kętrzyna powalczy 33 -letni Rafał Rypina. Podobno cechują go opanowanie i pokora, jednak działacze PiS-u przekonują, że w żadnej mierze nie będzie to oznaczać marazmu dla Kętrzyna, Rafał Rypina ma zapewnić nowe spojrzenie na zarządzanie miastem i nową wizję jego rozwoju. Solidarny Samorząd to hasło, którym PiS zamierza zwabić wyborców proponując im pięć programowych misji: misję rozwoju i infrastruktury, społeczną, wspierania rozwoju gospodarczego, misję skutecznego zarządzania finansami i strukturami samorządowymi i misję na rzecz młodego pokolenia.

X

Right Click

No right click